Najnowsze wpisy


sty 08 2004 Mysz?
Komentarze: 0

A on mi niewierzy, że się zmieniłam, wmawia mi, ze jastem Mysz, a on, co jest lew! ?Kompletny idiotyzm, przeciez mysz siedzi cicho w kącie, mysz sie nie wychyla, mysz się nie oddzywa, nie ma własnego zdania i jest myszowata. Ja nie jestem, więc niech sie odczepi, bo nie wiem juz czego chce - czy mam pokazac pazórki?!

Jest tutaj taki ktos, kto ciekawie ubiera mysli w słowa-tez myszą nie jest

lou : :
sty 07 2004 etap?
Komentarze: 0

Znowu poczułam to zimno. Ktoś oczekuje ode mnie zrozumienia w pewnej sprawie, ale nie stara sie nawet zrozumieć mnie.Boje się, ze jestem oszukiwana, a to już najgorszy etap

Rozczytywałam się ostatnio w poezji pewnego 40 letniego poety, do którego zawsze miałam słabość. I co? - poecie wyostrzyły się rysy nie tylko twarzy, ale i poezji. Zawsze miał talent do błyskotliwych i bardzo trafnych wersów, teraz czasem tak bardzo trafia w sedno, zechciałoby się żeby czsem spudłował.

lou : :
sty 07 2004 terapia...
Komentarze: 0

To chyba będzie pewnego rodzaju terapia, która akurat w tym momencie mojego życia jeśli jeszcze nie jest konieczna, to być może mimochodem pomoże. W wieku 27 lat nie powinno się przechodzić takich rozczarowań- zbyt mocno bolą, zbyt mocno odciskają się na sercu, zbyt mocno i trwale zajmują umysł. Pewna bliska mi osoba pewnie określiłaby to głupią gadaniną, ale tak właśnie czuję- wszystko się we mnie przewartościowało, wiele rzeczy, które kiedyś wydawały się oczywiste i pewne stały się oczywiste dopiero w tej chwili. Czuje się jak po praniu mózgu, pozostawiona w pustce i zawieszeniu- to co najważniejsze nie zostało jeszcze ustalone i miotam się ciągle mając nadzieję. Nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji i zupełnie nie potrafię sobie pomóc, moja bezradność mnie przeraża 

lou : :